ltr.
|
|
« Odpowiedz #5 : Marzec 15, 2012, 23:53:42 » |
|
Myślę tak. Powinniśmy trenować, owszem, choćby dla zdrowia. Ale człowiek, który jest szczery, dobry wewnątrz siebie, uczciwy z aktówką w ręce mający dobre intencje, jest oddany pracy i robi oczywiście swoje, nie trenując. Czy to oznacza, że nie jest mężczyzną? Nie sądzę. To raczej charakter, postawa stanowi, czy ktoś jest mężczyzną, ale to moralne myślenie. Biologicznie mężczyzna to mężczyzna - każdy to wie. Każdy adept powinien wiedzieć, że sztuki walki nie trenuje się ostentacyjnie - to już odnośnie użytkownika "diana.87". Patrząc na kobiety gust (blondynko-charakterno-inteligentny) z wyglądu napakowani są już przyjmowani jako mężczyźni. Lecz taki przypakowany gość jest dość ograniczony w ruchu, zadawaniu ciosu itd. Pozdrawiam.
|