Madonna i Bruce Lee

(1/1)

Miros:
Witam!
Mniemam iż większosć z Was o tym nie wie więc piszę aby poinformować iż bardzo miły akcent dla fanów Bruce Lee sprawiła na swym najnowszym albumie 'MDNA' Madonna. Otóż w jednej z piosenek pt Superstar Królowa odniosła sie do swej fascynacji Brusem Lee. Oto co powiedziała Madonna o tej piosence w wywiadzie:
"powiedziałabym że jest to przeciwieństwo “Gang Bang”. Superstar dotyczy mężczyzny o którego się troszczysz i porównujesz go do takich wzorców które osobiście kocham jak John Travolta w Gorączce Sobotniej Nocy, Bruce Lee, Abrahama Lincolna. Nazywam po imieniu ludzi których uwielbiam, i są oni super gwiazdami w mojej głowie. I porównuje przedmiot mojego zauroczenia do wszystkich tych ludzi."
(cały przetłumaczony wywiad możemy przeczytać na stronie:
http://ultimate-madonna.com/2012/05/mam-to-we-krwi-madonna-w-out-magazine/

A fragment piosenki z Brucem (i kilkoma innymi aktorami) brzmi:
You're Bruce Lee with the way that you move
You're Travolta, gettin' into your groove
You're James Dean, drivin' in your fast car
You're a hot shot, you're my super-dooper star
You're my superstar, you're my superstar, you're my superstar



ltr.:
Widzę, że "stara gwardia" tego forum czuwa. Utwór co prawda plastikowy i nie wywarł na mnie wrażenia, ale jakieś zaskoczenie było. Dzięki za info.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości